9 marca 2025 r.
Modlitwa do Ducha Świętego
Duchu Święty – natchnij mnie,
Miłości Boża – pochłoń mnie,
Na właściwa drogę – zaprowadź mnie.
Maryjo Matko, spojrzyj na mnie,
z Jezusem błogosław mnie.
Od wszelkiego złego,
od wszelkiego złudzenia,
od wszelkiego niebezpieczeństwa,
zachowaj mnie. Amen.
Wzorze pracujących, módl się za nami
Diabeł nienawidzi uczciwych i niestrudzonych pracowników. Na początku historii
ludzkości przewrotny wąż zapoczątkował swój atak na rodzinę ludzką w miejscu pracy,
czyli w ogrodzie danym przez Boga Adamowi i Ewie po to, żeby o niego dbali i go
uprawiali. Lucyfer nienawidzi pracy. Szczególnie pogardza faktem, że z miłości Bóg sam
siebie uniżył i stał się człowiekiem, uzdalniając się do pracy fizycznej. Jezus przez wiele
lat pilnie pracował w warsztacie św. Józefa. Było to przygotowanie powrotu do
pierwszego miejsca pracy człowieka – ogrodu. Jezus miał pójść do ogrodu Getsemani i
dokonać dzieła naszego zbawienia.
Jezus jest Bogiem. Wspólnie z Ojcem i z Duchem Świętym stworzył niebo i ziemię.
Zdolność naszego Pana do tworzenia przekracza wszystko, co potrafimy sobie wyobrazić.
Kiedy Jezus przyjął ludzkie ciało, uświęcił ludzką pracę i wyniósł ją na poziom wielkości,
jakiej nie było przed Jego wcieleniem. Bóg się uniżył, stał się człowiekiem i pracował jak
człowiek. W swoim człowieczeństwie nauczył się pracować jak jeden z nas, naśladując
przykład swojego ziemskiego ojca, św. Józefa.
Święty Józef jest wzorem pracownika. Skoro św. Józef nauczył Bogaczłowieka pracy, tym
bardziej jest zdolny służyć nam za wzór. Ciężka praca przynosi pożytek człowiekowi,
rodzinie i społeczeństwu.
Praca nie zawsze jest łatwa i przyjemna. Dzień pełen trudu wyczerpuje umysł, ciało i
duszę. Czasem praca bywa samym znojem. Jako cieśla Jezus znał to z własnego
doświadczenia. Dlatego pociesza tych wszystkich, którzy trudzą się w pocie czoła.
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię.
Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a
znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest moje jarzmo, a moje
brzemię lekkie. (Mt 11, 28–30)
Święty Józef nauczy cię pracowitości. Nasz Pan zgodził się wykonywać pracę fizyczną
przez wiele lat przed rozpoczęciem działalności publicznej. Dlaczego to zrobił? Postąpił
tak, ponieważ chciał uświęcić pracę i nauczyć nas, że jest ona zaszczytem i sprawia Bogu
przyjemność. Jednakże ani Jezus, ani św. Józef nie byli pracoholikami. Pracoholicy nie
przynoszą pożytku ani sobie, ani rodzinie, ani społeczeństwu. Pracoholizm nie sprawia
Bogu przyjemności.
Jezus nauczył się, jakie jest właściwe miejsce pracy w życiu, dzięki pełnemu miłości
przykładowi św. Józefa. Święty Józef znajdował czas dla Boga i rodziny, na rozrywkę i
odpoczynek. Stał się dla Jezusa wzorem we wszystkich aspektach życia ludzkiego. Święty
Józef także i tobie może udzielić kilku ważnych lekcji.
Święty Józef służy również jak wzór do naśladowania dla tych, którzy pracują nad
zbawieniem duszy, zwłaszcza dla diakonów, księży, biskupów i zakonników. Osoby
konsekrowane mają pracować pilnie i wiernie w winnicy Pańskiej. Ta praca również bywa
ciężka i znojna. Księża, diakoni i zakonnicy są tylko ludźmi; jak wszyscy potrzebują
odpoczynku i rozrywki. Przy rzadkich okazjach Bóg udziela człowiekowi nadzwyczajnych
łask, aby zdołał heroicznie znieść pokutę, post i umartwienia. Bóg jednak nigdy nie
pragnie, aby jego pracownicy upadali z krańcowego wyczerpania. Pragnie, aby czerpali
przyjemność z widoku górskich strumieni, lasów i zachodów słońca. Chce, aby księża i
zakonnicy byli jak św. Józef: potrafili kochać, żarliwie się modlić, ciężko pracować, i aby
nie obawiali się odpoczynku.
Codzienny akt poświęcenia życia św. Józefowi
Mój ojcze i mój opiekunie, powierzam Ci się całkowicie, i aby dowieść mojego nabożeństwa do Ciebie, poświęcam Ci dziś swoje oczy, swoje uszy, swoje usta, swoje serce, całą swoją istotę, bez wyjątku. Zatem, o dobry ojcze, skoro jestem Twój, trzymaj mnie i strzeż jako swoją własność. Amen.