8 marca 2025 r.
Modlitwa do Ducha Świętego
Duchu Święty – natchnij mnie,
Miłości Boża – pochłoń mnie,
Na właściwa drogę – zaprowadź mnie.
Maryjo Matko, spojrzyj na mnie,
z Jezusem błogosław mnie.
Od wszelkiego złego,
od wszelkiego złudzenia,
od wszelkiego niebezpieczeństwa,
zachowaj mnie. Amen.
Miłośniku ubóstwa, módl się za nami
Święty Józef był skromny w oczach świata. Nie miał żadnych światowych ambicji ani nie
pragnął uznania.
Przez całe stulecia ludzie często się zastanawiali, jaka była finansowa sytuacja Świętej
Rodziny oraz w jakich warunkach żyła. Nie trzeba szukać daleko odpowiedzi na to
pytanie, wystarczy zajrzeć do Nowego Testamentu. Święta Rodzina była biedna. Bardzo
biedna.
Święty Józef był tak ubogi i tak mały w oczach świata, że Mędrcy, którzy weszli do
stajenki w Betlejem, nawet nie zauważyli jego obecności (zob. Mt 2, 11). Gdy Święta
Rodzina przybyła do świątyni jerozolimskiej, aby wziąć udział w żydowskim rytuale
oczyszczenia młodej matki, Józefa nie było stać na jagnię na całopalenie (zob. Kpł 12, 6–
7). Jagnięta były drogie. Święty Józef mógł złożyć tylko dar biedaków, czyli dwie
synogarlice albo dwa młode gołębie (zob. Kpł 12, 8).
Święta Rodzina żyła dzięki opatrzności Bożej. Gdyby Dziecię Jezus nie otrzymało od
Mędrców złota, kadziła i mirry w Betlejem (zob. Mt 2, 11), bardzo prawdopodobnie św.
Józef nie miałby pieniędzy, aby zakupić dla rodziny żywność i inne rzeczy potrzebne na
czas podróży do Egiptu. Kiedy opuścili Nazaret i ruszyli do Jerozolimy, aby dać się
zapisać, nie zabrali ze sobą zbyt wiele, bo spodziewali się, że wkrótce wrócą do domu.
Opatrzność Boża posłużyła się darami Mędrców, aby zabezpieczyć los Świętej Rodziny.
Wiele lat później, po powrocie z Egiptu, Święta Rodzina przeżyła prawie trzydzieści lat w
Nazarecie, w małym, skromnym domu.
„Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie” (Mt 5,
3). Zastanawiałeś się kiedyś, co to tak naprawdę znaczy? Czy Jezus twierdzi, że ubóstwo
jest cudowne? Nie, nie mówi nic podobnego. Chodzi Mu o to, że ludzie oddaleni od
rzeczy tego świata, są blisko królestwa niebieskiego. Ubóstwo tak rozumiane jest cnotą,
kiedy człowiek odwraca się od spraw światowych. Oderwany od rzeczy materialnych jest
prawdziwie błogosławiony w duchu i bogaty w oczach Boga. Właśnie dlatego św. Józefa
nazwano „miłośnikiem ubóstwa”. Polegał na Opatrzności we wszystkich swoich
potrzebach.
Święty Józef pomoże ci być ubogim w duchu. Święty Józef nauczy cię, jak się oderwać od
rzeczy materialnych i powierzyć opatrzności Bożej. W dobrach materialnych nigdy nie
znajdziesz prawdziwego szczęścia. Zmierzają ku nieszczęściu ludzie, którzy pozwalają,
aby ich relacja z Bogiem zależała od zaspokojenia spraw doczesnych. Z kolei człowiek
ubogi w duchu potrafi ogłosić, że „Dał Pan i zabrał Pan. Niech będzie imię Pańskie
błogosławione!” (Hi 1, 21).
Milczenie św. Józefa dowodzi jego wielkości i ubóstwa w duchu. Wszyscy lubią się
przechwalać swoimi osiągnięciami choćby po to, żeby inni ich podziwiali. Święty Józef
jednak nigdy nie zobaczył rezultatów swoich wysiłków i poświęcenia. Ufał, że Bóg da
dobre owoce jego ciężkiej pracy i lat poświęconych służbie Jezusowi i Maryi. I Bóg to
uczynił – bardziej, niż św. Józef mógłby sobie wyobrazić. Na tym świecie był ubogi, lecz
w królestwie niebieskim został bogaczem
Codzienny akt poświęcenia życia św. Józefowi
Mój ojcze i mój opiekunie, powierzam Ci się całkowicie, i aby dowieść mojego nabożeństwa do Ciebie, poświęcam Ci dziś swoje oczy, swoje uszy, swoje usta, swoje serce, całą swoją istotę, bez wyjątku. Zatem, o dobry ojcze, skoro jestem Twój, trzymaj mnie i strzeż jako swoją własność. Amen.