26 lutego 2025 r.

 

Modlitwa do Ducha Świętego

Duchu Święty – natchnij mnie,
Miłości Boża – pochłoń mnie,
Na właściwa drogę – zaprowadź mnie.
Maryjo Matko, spojrzyj na mnie,
z Jezusem błogosław mnie.
Od wszelkiego złego,
od wszelkiego złudzenia,
od wszelkiego niebezpieczeństwa,
zachowaj mnie. Amen.

 

Żywicielu Syna Bożego, módl się za nami

Chrześcijanie wieloma różnymi terminami opisują ojcostwo św. Józefa. Bywa nazywany
prawnym, domniemanym, duchowym, dziewiczym i przybranym ojcem Jezusa. Chociaż
w Nowym Testamencie nie znajdziemy żadnego z tych tytułów, to wszystkie są
uprawnione. Najczęściej bywa nazywany przybranym ojcem. Zapewne dlatego, że nadał
dziecku imię, co zgodnie z odwiecznym żydowskim zwyczajem było prawnym
obowiązkiem ojca.

Prawnym obowiązkiem św. Józefa było nadanie Dziecięciu imienia wybranego Mu przez
Boga. Imię to zostało św. Józefowi objawione przez anioła, który mu oznajmił, że może
bez obawy wziąć Maryję i Dziecię w jej łonie pod swój dach i swoją opiekę. Rola św.
Józefa w nadaniu imienia Zbawicielowi jest szczególnie ważna. Ma potwierdzić światu, że
zgodnie z prawem jest on ojcem Jezusa.

Rola św. Józefa jako „przybranego ojca” Jezusa może nam się wydać jedynie czymś
umownym, ale język łaciński pozwala nam dokładniej ją zrozumieć. Po łacinie tytuł
„przybranego ojca” nadany św. Józefowi brzmi Filii Dei Nutricie. Znaczy to „Żywiciel
Syna Bożego”. Widać od razu, że tytuł „ojca zastępczego” to bardzo kiepskie
tłumaczenie z łacińskiego oryginału. Nazwanie św. Józefa przybranym ojcem Jezusa
oczywiście jest ważne, ale należy podkreślić, że jego ojcostwo było czymś więcej niż tylko
ojcostwem wynikającym z przepisów prawa. Ojcostwo św. Józefa było uprawnione,
czułe, wierne i nieprzemijające.

Ojcostwo duchowe św. Józefa trwa na wieki. Pełna miłości relacja między ojcem
duchowym a dzieckiem zostanie zachowana do końca świata. Innymi słowy, Jezus
pozostaje Synem Józefa nawet w niebie. W raju św. Józef już dłużej nie sprawuje
„legalnego” ojcostwa nad Jezusem, ale pozostaje jego relacja miłości, czułości i wierności
względem Syna, a także względem Mistycznego Ciała Jezusa. W przeciwieństwie do
małżeństwa, który to związek nie zostanie zachowany po naszej śmierci (zob. Mt 22, 30),
duchowe ojcostwo św. Józefa wobec Chrystusa i jego Mistycznego Ciała przetrwa na
wieki.

Ojcostwo duchowe, tak jak macierzyństwo duchowe, będzie trwało zawsze. Gdyby było
inaczej, Kościół nie mógłby nazywać Jezusa „Synem Józefa”.
Musiałby również przestać nazywać Maryję, która jest w niebie, naszą Matką duchową.

Święty Józef zawsze będzie naszym ojcem duchowym. Co jest obowiązujące dla Jezusa,
obowiązuje również ciebie. Święty Józef pozostaje na zawsze twoim ojcem duchowym.
Tak jak troszczył się o Jezusa na ziemi, tak zadba o ciebie w trakcie twojej ziemskiej
wędrówki. Święty Józef jest twoim kochającym żywicielem, nauczycielem i obrońcą.
Kiedy twoje życie na ziemi dobiegnie końca, św. Józef nadal będzie twoim ojcem, nie na
poziomie ziemskim, lecz duchowym. W niebie, już na zawsze, będziesz znany jako
dziecko św. Józefa.

 

Codzienny akt poświęcenia życia św. Józefowi

Mój ojcze i mój opiekunie, powierzam Ci się całkowicie, i aby dowieść mojego nabożeństwa do Ciebie, poświęcam Ci dziś swoje oczy, swoje uszy, swoje usta, swoje serce, całą swoją istotę, bez wyjątku. Zatem, o dobry ojcze, skoro jestem Twój, trzymaj mnie i strzeż jako swoją własność. Amen.